Sesja narzeczeńska w Puszczy Niepołomickiej
08.05.2019
Dawno się tak nie zmęczyłam na sesji jak ostatnio, ganiając po lesie za Moniką i Łukaszem :) Co za energia! Sesja odbyła się w Puszczy Niepołomickiej położonej niedaleko od Krakowa. Jeśli jesteście z Krakowa, bądź Małopolski i zastanawiacie się gdzie wykonać sesję ślubną lub narzeczeńską w lesie bądź w otoczeniu natury, to jest to idealne miejsce. Jak się okazuje, Puszcza Niepołomicka to nie tylko dobre miejsce na zdjęcia, to także szereg szlaków pieszych i rowerowych. Co więcej, możemy tutaj spotkać żubry, które znajdują się w Ośrodku Hodowli w samym sercu puszczy. Zahaczyliśmy także o jeszcze jedno miejsce - Bobrowe Rozlewisko, gdzie mieliśmy 30 minut przed zachodem słońca do zrobienia kilku ujęć przy stawach i molo.
Pewnie wielu z Was zastanawia się, jakie argumenty przemawiają za sesją narzeczeńską. Chciałam w kilku punktach omówić ten temat, po części na przykładzie Moniki i Łukasza. Zapraszam do oglądnięcia filmu na ten temat :)
1. Oswojenie z aparatem i byciem fotografowanym
Za chwilę będziecie przeglądać zdjęcia i pewnie stwierdzicie, że ta dwójka to wulkan energii, zachowują się i wyglądają bardzo naturalnie przed obiektywem, stwierdzicie zapewne nie był to dla nich pierwszy raz. Jednak przed sesją, para zdradziła mi, że tak naprawdę nie wiedzą jak to będzie wyglądać, bo nie mają żadnego doświadczenia i nie czują się pewnie przed aparatem, obawiają się, że nie będą umieli zapanować nad mimiką twarzy, czy ciałem. Jednak zawsze powtarzam, że sesja ślubna czy narzeczeńska to nie jest sesja do magazynu modowego, tutaj nie skupiamy się na pozowaniu i dobrej mimice twarzy, a na zapisie tego, co dzieje się pomiędzy dwójką ludzi, na utrwalaniu ich emocji i relacji.
Jak uzyskać te prawdziwe emocje? Poprzez wprowadzenie Was w naturalne środowisko. Na sesji nie pozujecie, a rozmawiacie ze sobą, śmiejecie się ze swoich żartów, wskakujecie na barana, biegacie, podnosicie, całujecie się, poprawiacie sobie włosy, gracie w berka, chowanego - myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś, w czym czuje się swobodnie :) Moim zadaniem jest wyłapywać te chwile, kiedy się śmiejecie, płaczecie (ze szczęścia, oczywiście), zamyślacie.
Te ćwiczenia pomagają zapomnieć o aparacie, przyzwyczaić się do poczucia bycia fotografowanym i pozwalają bardziej otworzyć się przed fotografem, co znacząco wpływa na jakość zdjęć z wesela i Wasz komfort psychiczny - minimalizacja późniejszego stresu podczas zdjęć.
2. Poznaj swojego fotografa, zobacz jak pracuje
a) Sesja narzeczeńska to idealny moment, aby poznać swojego fotografa. Wyjazdy na plenery trwają zazwyczaj ok. 2-4h. a czasem i dłużej, jeśli jest to sesja np. za granicą, czy na drugim końcu kraju. Spędzacie ze sobą masę czasu - w samochodzie, podczas sesji, podczas wspólnego obiadu. Jest to idealny moment, żeby przyzwyczaić się do osoby, która będzie Was fotografować, do jej obecności. Nawiązujecie relacje, więc naturalnie łatwiej się dogadujecie, czy to w sprawach organizacyjnych, czy artystycznych - np. wspólnej wizji na zdjęcia. Być może zostaniecie nawet znajomymi na długie lata i będziecie mieli okazję stworzyć nieraz piękne zdjęcia.
b) Podczas sesji narzeczeńskiej, jeszcze przed ślubem macie okazję poznać specyfikę pracy fotografa - zarówno od strony technicznej, logistycznej jak i artystycznej, zobaczyć jakie zdjęcia robi naprawdę, czy umiecie się z nim dogadać. Komunikacja to naprawdę klucz do sukcesu!
3. Niepowtarzalna pamiątka
Okres narzeczeństwa zdarza się tylko raz w życiu **- no chyba, że ktoś planuje kilka ślubów :) Warto więc **utrwalić to, jak w tym okresie wyglądacie, jak się zachowujecie, jak na siebie patrzycie, jakimi uczuciami się nawzajem darzycie. Później, porównując zdjęcia z tego okresu do zdjęć wykonywanych np. po 20 latach małżeństwa, na pewno zauważycie różnicę ;) Zdjęcia można oczywiście wywołać, wstawić w ramkę, powiesić na ścianie, czy zrobić z nich pamiątkowy fotoalbum.
4. Unikalny prezent dla rodziców, niepowtarzalne zaproszenia ślubne. Takie zdjęcia się przydają!
Zdjęcia z sesji narzeczeńskiej mogą śmiało posłużyć jako piękny prezent dla Waszych rodziców, nawet jako dodatek do prezentów, które dajecie w podzięce podczas wesela. Każdy rodzic uwielbia patrzeć na swoje dziecko, a jeśli jest jeszcze szczęśliwe to naprawdę udany prezent.
Jeśli nie macie jeszcze zaproszeń, to jest to idealny moment, aby wpleść zdjęcia z sesji narzeczeńskiej w projekt graficzny Waszych zaproszeń ślubnych, czy nawet załączyć w e-mailu wysyłanym do znajomych z informacją o Waszym ślubie. Uwierzcie mi, będą pozytywnie zaskoczeni!
5. Pokaż swoją pasję
Sesja narzeczeńska to także idealny moment, aby pokazać Wasze pasje i zainteresowania. Może jeździcie konno, na rowerze, na rolkach? Może uwielbiacie piesze wycieczki po górach, taniec, zajmujecie się malarstwem, bądź latacie na paralotni? Każda pasja jest warta pokazania, a jeśli jeszcze Was łączy, to świetna okazja, aby zawrzeć ją na fotografiach!
6. Nowe zdjęcie profilowe
Jeśli Wasze stare zdjęcie profilowe na Facebooku, Linkedin, czy Instagramie nie wygląda za dobrze, lub jest już przedawnione, to właśnie jest szansa, że zrobię Wam nowe, lepsze! :)
To co, kto chętny na sesję narzeczeńską? :)
Dodano: 2019-05-23